A więc mamy Nowy Rok : )) Miejmy nadzieje, że nie będzie pechowy ze względu na trzynastkę ; ) Ah sylwester... jak co rok, musiałam się popłakać, bo to już jest chyba moją osobistą tradycją, czemu, nie wiem :) Mimo to, było wspaniale!Zaczyna się też osiemnastkowanie! Pierwsze świętowanie już w sobotę :) A teraz przejdźmy do rzeczy mniej przyjemnych, mianowicie... jutro szkoła, nauka, nauka, nauka ... Nie znoszę. Ale jak mus to mus. Po szkolę chyba pora wybrać się na zakupy i trochę wydać świątecznej gotówki :)) i wywołać zdjęcia!!! jupi:))
Pozdrawiam :))
łaadne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz